08 maja 2023

Rady, o które nie prosisz i krytyka

Mam takie poczucie, że nic nie przychodzi ludziom tak łatwo jak krytykowanie matek. Zgodzisz się ze mną?

"Załóż czapeczkę, bo zmarźnie".

"Po co mu ta czapka, zgrzeje się".

"Nie dawaj mu tyle nabiału".

"Więcej nabiału być dała to by był silniejszy i szybciej by chodził". 

 

Zastanawia mnie jak to jest, że się ludzie tak chętnie i otwarcie wypowiadają na temat tego co Ty robisz ze swoim dzieckiem, a już nie tak chętnie jak np. ktoś maluje czy strzyże trawnik, albo nakłada wędlinę w mięsnym. "Pani inaczej kroi tego kurczaka!". Ale tak, tak. Są i tacy, co i panią w mięsnym skrytykują. ;)

 

To wynika z faktu, że większość ludzi jakieś doświadczenie w wychowaniu dzieci posiada. Mniejsze, większe. Ale coś już wie i powie. :) 

 

Dlaczego ludzie krytykują? 

 

Chcę wierzyć, że to wynika z troski. Może taka pani w taki właśnie sposób zajmowała się swoimi dziećmi i chciałaby żebyś Ty też zrobiła tak jak ona. bo ona myśli, że to najlepszy sposób.  Tylko, że nie da się wszystkimi dziećmi zaopiekować tak samo. O tej samej porze na tym samym placu zabaw są dzieci w bluzach i spodniach, i są też dzieci, które są tylko w bodziakach. I każdemu z nich jest w sam raz.

 

Albo, mają poczucie, że mogli robić inaczej, bo tak jak robili nie do końca wyszło na dobre, czyli jakby mogli cofnąć czas, to powiedzieliby to samym sobie wtedy. 

 

Myślę też, że jak taka obca pani podejdzie do wózka i Ci tam zagląda, i komentuje, to może wynikać z faktu, że chciałaby tak na swojego wnuczka popatrzeć? A nie może, bo go nie ma tak blisko jak ma Twojego Szkraba.

W każdym razie to są takie rady, o które Ty nie prosiłaś. Więc co, chyba wystarczy się uśmiechnąć w podziękowaniu za tę troskę i pójść dalej. ;) 

 

Za takimi słowami idzie też krytyka: "Co z niej za matka, nawet czapeczki dziecku nie ubierze".  "Źle go odżywia"

Kiedyś złościło mnie krytykanctwo, dziś wzbudza we mnie poczucie żalu nad tymi krytykującymi. Myślę sobie: biedna kobieto, jaka ty musisz być nieszczęśliwa. że mówisz takie słowa.

Tym co pozwala zmienić perspektywę w takiej sytuacji jest myśl, że krytykują ci, którzy sami usłyszeli dużo krytycznych słów.  

 

Kolejną przyczyną może być zawiść. 

"Ja tak nie miałam, to ona tez tak nie powinna mieć". 

"Nie noś tyle bo przyzwyczaisz". A w głębi serca myśl: jak ja bym chciała mojego syna tak móc nosić. A nie mogłam. Bo miałam kilkoro dzieci, i nie mogłam każdemu z nich poświęcić tyle uwagi co ona może poświęcić swojemu dziecku, bo ma je jedno". 

 

Innym powodem może być lęk przed tym co nie znane. 

Łatwiej może być powiedzieć komuś jakieś słowa krytyki niż przyznać się do tego, że czegoś się obawia. 

 

Jak widzisz przyczyn krytyki i niepotrzebnych Ci do szczęścia rad, może być wiele. Dobrze jest mieć dystans do takich słów. Ty jesteś mamą i wiesz najlepiej co dla Twojego dziecka jest najlepsze. Tego się trzymaj. 

Zrozumienie przyczyn takich krytykanckich zachowań może pozwolić Ci łatwiej sobie z nimi poradzić. 

 

Jak radzić sobie z krytyką? 

 

Myślę, że naa krytykę są dwa sposoby:

-zignorować, albo

-ja uciąć, bez wchodzenia w dyskusję.

 

Szkoda czasu i Twojej cennej energii. :) 

 

Moja serdeczna koleżanka mówi np. "Serio?!". :D

Mój wykładowca na studiach mówił: „Tak bym o tym nie pomyślał.” :D 

A ja mówię: "Dziękuję za radę" albo "Przemyślę". 

 

Pamiętaj, tylko spokój może nas uratować. ;) 

 

10 sierpnia 2024
Rzecz wygląda następująco: ktoś ma problem z chodzeniem, bolą go plecy. Mówi o tym otwarcie ale i jego otoczenie widzi, że trzyma się za bolące plecy, delikatnie siada, albo się
07 lipca 2024
Jakiś czas temu pisałam o tym, że zaczęłam nagrywać podcast. Tak też było. Nagrałam jakieś 5 odcinków. I koniec. Na więcej nie wykrzesałam czasu i energii. Praca w gabinecie z

Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ty też bez problemu stworzysz stronę dla siebie. Zacznij już dzisiaj.