15 lipca 2023

Nie płacz, nic się nie stało. 

Nie płacz, nic się nie stało. 

Nie wstydź się. 

Nie smuć się. 

Nie bój się. 

Co Ty wiesz o problemach. 

I to cię martwi? Bez przesady. 

Itd. 

 

Znane i nie lubiane powiedzenia. 

Nie lubiane przez nikogo, ani przez dzieci, ani przez dorosłych. 

Dlaczego? 

Bo umniejszają naszej osobie. Unieważniają nasze emocje. 

Kiedy coś wzbudza w nas negatywne emocje i wyrażamy te emocje, często reakcją osób obok nas są właśnie tego typu komunikaty. 

Dlaczego? 

Bo nie umiemy towarzyszyć innym w przeżywaniu przez nich ich trudnych emocji. 

Dlaczego? 

Bo nie nauczono nas jak wspierać innych w przeżywaniu trudnych emocji. 

Dlaczego? 

Bo nie umieli tego nasi rodzice. 

Dlaczego? 

Bo nie umieli tego nasi dziadkowie. 

Itd. 

 

To się zmienia. 

Myślę, że jest to zmiana, która zachodzi w teraźniejszych relacjach rodzic-dziecko. 

Uczymy się słuchać swoich emocji. Uczymy się, że wszystkie odczucia, które się w nas pojawiają są ważne. 

Uczymy się uznawać istnienie negatywnych emocji, dawać im wyraz. 

Uczymy się przyjmować negatywne emocje innych osób. 

Uczymy się jak dbać o siebie i innych kiedy przeżywamy te nieprzyjemne emocje. 

 

Pierwszym etapem zadbania o coś, zaopiekowania, jest uświadomienie i uznanie, że to coś istnieje. 

Tak, czuję:  złość, smutek, zazdrość, żal.

To są uczucia, o których wszystkie poprzednie pokolenia słyszały, że nie mają prawa tego czuć. Że jak tak czują, to lepiej niech coś z tym zrobią, bo to nie wypada. Mają przestać i już. 

Czy tak się da? Pstryk, i emocja znika? 

A no nie. 

Ta emocja może zostać zahamowana w takim sensie, że ta osoba, nie będzie jej wyrażała wobec tej co jej się to nie podoba, ale wyrazi ją gdzieś indziej. Np. rozładuje na rodzeństwie, kolegach, coś zniszczy. Albo skieruje tę emocję do środka. Przeciw sobie. 

Na podstawie tych uwewnętrznionych, nie wyrażonych i nie zaopiekowanych emocji powstają zaburzenia psychiczne. 

 

Dlaczego kiedy jesteśmy smutni nakładamy maski uśmiechu?

 

Dlatego tak trudno jest nam przyznać, że czujemy negatywne emocje, bo o dziecka słyszeliśmy, że nie można ich odczuwać.

Że są złe. 

I jak tu teraz złamać to co nasi rodzice, nasze autorytety, nam od dziecka wpajali? 

I tu pojawia się to o czym pisałam ostatnio. Dlaczego tak późno sięgamy po wsparcie? Dlatego, że maskujemy te nieprzyjemne emocje tak długo jak się da. Ale w pewnym momencie nie można już dłużej.

Osoba cierpiąca zwraca się o pomoc w poradzeniu sobie z tymi nieprzyjemnymi odczuciami "Bo dłużej już sobie sama z tym nie da rady". 

Niestety część osób będzie wolało nadal nie wyjawiać swoich nieprzyjemnych myśli i uczuć i zakończyć swoje cierpienie. Bo przecież mówić o negatywnych emocjach nie wypada...  

 

 

Zmiana, która obecnie ma miejsce

 

Obecnym dziecięcym pokoleniom jest pod pewnymi względami trudniej, ale pod względem możliwości wyrażania swoich uczuć, jest na pewno łatwiej. 

Moje pokolenie słyszało: dzieci i ryby głosu nie mają. 

Dziś to przechodzi już do lamusa. 

Rodzice mówią do swoich dzieci: słucham cię. Jesteś dla mnie ważny. Ważne jest to co myślisz i czujesz.

 

Pod wpływem zmiany podejścia obecnych rodziców zmienia się też częściowo podejście obecnych dziadków. 

 

 

Jak reagować?

 

 

Jak reagować kiedy ktoś nam mówi o swoich nieprzyjemnych emocjach? Kiedy przy nas płacze albo się złości?  

 

Rozumiem. Masz prawo to czuć. 

To ważne, że tak myślisz i czujesz. 

Czego teraz potrzebujesz? 

 

To jest proste, ale nie jest łatwe. Wymaga wyjścia z utartych schematów działania. 

Emocje to energia. '

Jeśli się nią nie zaopiekujemy w odpowiedni sposób, ona znajdzie sobie jakieś inne ujście. Musi zostać rozładowana. Tu i teraz, albo zostanie schowana do wnętrza osoba i znajdzie ujście później, może nawet po latach, w postaci zaburzeń. 

 

Wystarczy być, słuchać i uznać za ważne to co czujemy my i osoby w koło nas.  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

10 sierpnia 2024
Rzecz wygląda następująco: ktoś ma problem z chodzeniem, bolą go plecy. Mówi o tym otwarcie ale i jego otoczenie widzi, że trzyma się za bolące plecy, delikatnie siada, albo się
07 lipca 2024
Jakiś czas temu pisałam o tym, że zaczęłam nagrywać podcast. Tak też było. Nagrałam jakieś 5 odcinków. I koniec. Na więcej nie wykrzesałam czasu i energii. Praca w gabinecie z

Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ty też bez problemu stworzysz stronę dla siebie. Zacznij już dzisiaj.